Rywalizacja z beniaminkiem

Liga nie zwalnia tempa. Znowu po dwóch dniach przerwy drużyna Cuprum wyjdzie na boisko, aby powalczyć w meczu ligowym. Tym razem przeciwnikiem lubinian będzie zespół Espadonu Szczecin, dla którego jest to pierwszy sezon w PlusLidze. Ostatni mecz szczecinian w ekstraklasie odbył się 13 lat temu i występowali wtedy jeszcze jako drużyna KS Morze Bałtyk Szczecin. Dwukrotnie byli Mistrzami Polski (1985, 1987) oraz kilkukrotnie wicemistrzami. Niestety pojawiły się problemy finansowe i drużyna obniżyła poziom do rozgrywek na zapleczu ekstraklasy. Było coraz gorzej. Zadłużony klub wykupił były siatkarz - Jakub Markiewicz - właściciel firmy Espadon. Celem był powrót wielkiej siatkówki do Szczecina. Zespół przez dwa lata starał się o wejście do PlusLigi, aż w końcu po zajęciu trzeciego miejsca w I lidze i spełnieniu wymogów licencyjnych w tym sezonie dołączył do najlepszych drużyn w kraju. Szczecinianie postawili na doświadczonych polskich siatkarzy. Wzmocnienia to Dawid Murek, Michał Ruciak, Marcin Wika. Do zespołu dołączył także były przyjmujący Cuprum Lubin - Serb Ivan Borovnjak. Najnowszym transferem jest rozgrywający Veljko Petković pochodzący z Serbii, który prawdopodobnie zadebiutuje w drużynie w meczu w Lubinie. Niestety start Espadonu w lidze nie jest zbyt dobry. Przegrali wszystkie pięć meczów, w tym jeden ze Skrą Bełchatów zaliczony później jako walkower dla Szczecina. We wrześniu lubinianie zagrali sparing z Espadonem na naszej hali, ale nie było zwycięzcy, ponieważ spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Po świetnym zwycięskim meczu Cuprum Lubin z Asseco Resovią Rzeszów oczekujemy teraz, że nasza drużyna pójdzie za ciosem i bez problemów rozprawi się z ekipą ze Szczecina. Coraz śmielej mówi się o miejscu medalowym dla Cuprum w tym sezonie, więc mecz u siebie z teoretycznie słabszą drużyną Espadonu może pozwolić przybliżyć się do tego celu. Zapraszamy na halę!

Podczas meczu ze Szczecinem Cuprum Lubin razem z Fundacją DKMS oraz Klubem Kibica przeprowadzą rejestrację potencjalnych dawców szpiku.

Rejestracja polega na:
- przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego,
- pobraniu wymazu z policzka specjalnymi pałeczkami,
- wypełnieniu formularza rejestracyjnego z podstawowymi danymi.

28.10.2016

Dziękujemy za pomoc

Dziękujemy Starostwu Powiatowemu w Lubinie za ufundowanie koszulek kibica dla podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej "Słoneczko" i "Promyk" z Lubina.

Niespodzianka i trzy punkty dla Cuprum Lubin

Ekipa z Rzeszowa nie może sobie poradzić z drużyną Cuprum. Przez dwa sezony tylko raz - w pierwszym meczu Cuprum Lubin w PlusLidze - wygrała, a pozostałe cztery pojedynki były na naszą korzyść. Resovia przyjechała do Lubina jako faworyt i raczej nikt się nie spodziewał, że tak szybko straci punkty. Mecz od razu lepiej zaczęli gospodarze. Dzięki blokom Böhma i zagrywkom Haina lubinianie odskoczyli na kilka punktów. Ataki Kaczmarka także sprawiały wicemistrzom wiele kłopotów. Do tego doszła jeszcze bardzo dobra gra Łomacza oraz spora liczba zepsutych zagrywek rzeszowian i ostatecznie seta wygrywają gospodarze. W drugiej części goście byli już groźniejsi i grali coraz lepiej. Długo utrzymywał się stan remisowy, co chwilę któryś z zespołów odskakiwał na jeden punkt. Jednak dzięki duetowi Täht - Kaczmarek lubinianie uzyskali czteropunktową przewagę i do końca seta dominowali już na boisku. Długa przerwa między setami nie wyhamowała Cuprum i nadal oglądaliśmy świetną grę naszego zespołu. Po chwilowym prowadzeniu podopiecznych Gheorghe Cretu ataki gości doprowadziły do wyrównania punktów, a nawet do uzyskania niewielkiej przewagi. Znowu z dobrej strony pokazali się Kaczmarek oraz Täht. Dwupunktowa przewaga naszej drużyny w końcówce trzeciego seta dawała nadzieję na zakończenie sukcesem całego spotkania. Cuprum nie dało się dogonić i sensacyjnie wygrywamy mecz z wicemistrzami z Rzeszowa.

Dzięki porażce w Lubinie drużyna Asseco straciła pozycję lidera oraz miano drużyny niepokonanej. Bardzo nas cieszy, że przyczynił się do tego nasz zespół i to w pięknym stylu! Zespół Cuprum Lubin jeszcze w tym sezonie nie przegrał na własnym boisku. Cała hala sportowa brała w tym wydarzeniu aktywny udział, ponieważ porywająca gra naszego zespołu przyczyniła się do głośnego i żywiołowego dopingu przez cały mecz.

Cuprum Lubin – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:20, 25:22)

MVP: Łukasz Kaczmarek

Cuprum Lubin: Täht (17), Kaczmarek (15), Pupart (7), Hain (7), Böhme (4), Łomacz (2), Malinowski (1), Rusek (libero)

Asseco Resovia Rzeszów: Ivović (14), Perrin (12), Nowakowski (8), Lemański (6), Rossard (4), Schöps (3), Drzyzga (2), Tichacek, Dryja, Depowski, Winters, Wojtaszek (libero)

Czas: 26+28+27 (81 minut)

Widzów: 2545.

27.10.2016

Kolejny ciężki mecz

Maraton siatkarski trwa. Znowu będziemy mogli zobaczyć naszą drużynę w Lubinie. Tym razem będzie to starcie z Resovią Asseco Rzeszów - wicemistrzem ubiegłego sezonu i siedmiokrotnym zdobywcą tytułu Mistrza Polski. Drużyna ta jest niepokonana w nowych rozgrywkach i oczywiście zajmuje pierwsze miejsce w tabeli. Po zakończeniu poprzedniego sezonu do tego zespołu dołączył zawodnik Cuprum Lubin - Marcin Możdżonek, więc na pewno zobaczymy go jeszcze raz na parkiecie lubińskiej hali. Mecz na pewno będzie emocjonujący, tym bardziej, że w historii spotkań tych drużyn to Cuprum Lubin jest górą. Już trzykrotnie pokonaliśmy rzeszowian w lidze. Teraz Resovia jest rozpędzona i podbudowana zwycięstwami, ale ciężko jej się gra w Lubinie. Nasza drużyna po niełatwym meczu w Kędzierzynie-Koźlu też na pewno nie odda łatwo meczu gościom i zobaczymy ciekawe widowisko.

Jak zwykle zapraszamy na lubińską halę. Tym bardziej, że podczas spotkania będzie możliwość zgłoszenia się jako potencjalny dawca szpiku. Zapraszamy!

Podczas meczów z Rzeszowem oraz Szczecinem Cuprum Lubin razem z Fundacją DKMS oraz Klubem Kibica przeprowadzą rejestrację potencjalnych dawców szpiku.

Rejestracja polega na:
- przeprowadzeniu wstępnego wywiadu medycznego,
- pobraniu wymazu z policzka specjalnymi pałeczkami,
- wypełnieniu formularza rejestracyjnego z podstawowymi danymi.

24.10.2016

Bez niespodzianki z mistrzem

Niestety wyjazd do Kędzierzyn-Koźla nie udał się dla naszych siatkarzy oraz kibiców. Cuprum Lubin nie było faworytem meczu, ale mieliśmy cichą nadzieję na sprawienie niespodzianki. Zaczęło się od prowadzenia lubinian, ale gospodarze nie pozwolili odskoczyć gościom i po chwili walka toczyła się już punkt za punkt. Po dobrym początku w wykonaniu Tähta i Kaczmarka zaczęły się w naszej drużynie pojawiać błędy własne. Gheorghe Cretu prosił o przerwy, żeby wybić z rytmu kędzierzynian, ale nic to nie dało i seta wygrali gospodarze. Druga część gry była bardzo podobna do pierwszej. Prowadzili lubinianie dzięki świetnym zagrywkom Kaczmarka. Niestety znowu gospodarze dogonili Cuprum i szybko przejęli inicjatywę. Kędzierzynianie nie dali sobie odebrać zdobytej przewagi i wygrali także drugiego seta. Już na początku trzeciej partii lubinianie stracili punkt. Była to kara za zbyt późne pojawienie się na boisku. Dziesięciominutowa przerwa między setami źle wpłynęła na zawodników Cuprum. Od początku lepsi byli gospodarze. Skuteczność stracił Täht oraz Kaczmarek. Przewaga Zaksy była coraz bardziej widoczna, a goście pogubili się całkiem na boisku. Już w połowie seta było jasne, że lubinianom nie uda się ugrać nawet jednego seta w tym meczu. Gospodarze wygrywają pierwszy mecz przed swoją publicznością, natomiast Cuprum Lubin przegrywa pierwszy mecz w sezonie.

Było jasne, że szanse na zwycięstwo w Kędzierzynie-Koźlu są minimalne i wygrana naszej drużyny to byłaby wielka niespodzianka. Niestety stało się najgorsze i nie powiększamy swojej zdobyczy punktowej. Dziękujemy kibicom, którzy cały czas wierzyli w swój zespół i poświęcili czas, aby kibicować drużynie jadąc na mecz wyjazdowy.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin 3:0 (25:21, 25:19, 25:16)

MVP: Mateusz Bieniek

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Deroo (14), Konarski (13), Bieniek (11), Wiśniewski (9), Buszek (8), Toniutti (2), Bociek, Zatorski (libero), Banach (libero)

Cuprum Lubin: Kaczmarek (13), Pupart (10), Bőhme (9), Hain (7), Täht (5), Koumentakis (1), Łomacz, Malinowski, Gorzkiewicz, Rusek (libero)

Czas: 26+24+21 (71 minut)

Widzów: 2150.

22.10.2016

Pojedynek z mistrzem

Po dwóch meczach ze słabszymi drużynami Cuprum Lubin wyjeżdża do Kędzierzyna-Koźla, aby rozegrać spotkanie z aktualnym Mistrzem Polski - Zaksą. Drużyna ta jest jedną z bardziej utytułowanych ekip - mistrzowie kraju (6 razy), zdobywcy pucharu (5 razy). W poprzednim sezonie przegrali tylko 3 mecze i zasłużenie zdobyli tytuł Mistrza Polski. Pierwsze dwie potyczki w PlusLidze z Cuprum Lubin przegrali, ale już w następnych meczach byli niepokonani. W tym sezonie Zaksa jeszcze nie wygrała na swoim boisku, więc spotkanie z naszą drużyną będzie dla nich szansą na pokazanie się z dobrej strony swoim kibicom. Lubinianie jadą na ciężki mecz, który zweryfikuje ich ligową formę, bo na razie grali z dwoma słabszymi drużynami odnosząc szybkie zwycięstwa. 

Do Kędzierzyna-Koźla jedzie bardzo duża grupa kibiców z Klubu Kibica oraz podopieczni warsztatów terapii zajęciowej „Promyk” i „Słoneczko” z Lubina. Razem na pewno pomożemy naszej drużynie i swoim dopingiem wzmocnimy siłę zespołu na boisku!

21.10.2016

Pewne zwycięstwo

Cuprum Lubin idzie jak burza. W kolejnym meczu pokonuje rywala i nie traci nawet seta. W dodatku czyni to na wyjeździe. Dla gospodarzy był to pierwszy mecz we własnej hali i na pewno chcieli się dobrze zaprezentować swoim kibicom, zwłaszcza po ostatnim pogromie z Jastrzębskim Węglem. Cuprum chciało się zrewanżować za dwie porażki w poprzednim sezonie. Mecz lepiej zaczęli bielszczanie, ale już po chwili Cuprum złapało dobry rytm gry i wysunęło się na prowadzenie. Znakomicie w naszej drużynie znowu zaprezentował się Robert Täht. Trener gospodarzy Miroslav Palgut próbował uspokoić grę i motywować swoich zawodników zgłaszając dwie przerwy, ale nie dało to żadnego pozytywnego efektu. Lubinianie coraz bardziej oddalali się punktowo od rywali i ostatecznie wygrali pierwszego seta. Druga część gry to znowu świetna gra naszego zespołu. W bloku i ataku nie do pokonania był Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz znakomicie zagrywał, Keith Pupart i Robert Täht zaprezentowali także świetną formę. Pozwoliło to gościom odskoczyć na 10 punktów i doprowadzić do wygrania drugiego seta. Dziesięciominutowa przerwa nie wybiła z rytmu naszej drużyny. Cały czas świetną grą popisywał się Robert Täht. Lubinianie prowadzili, ale gospodarze dopiero w tym ostatnim secie zaczęli lepiej grać. Nie trwało to jednak długo, bo w końcówce pogubili się i oddali zwycięstwo Cuprum Lubin.

Cieszy nas kolejny dobry mecz i komplet punktów. Dziękujemy skromnej reprezentacji naszego Klubu Kibica, która dzielnie i skutecznie dopingowała ekipę z Lubina w Bielsku-Białej!

BBTS Bielsko-Biała – Cuprum Lubin 0:3 (17:25, 16:25, 20:25)

MVP: Robert Täht

BBTS Bielsko-Biała: Gryc (11), Bartos (11), Siek (7), Grzechnik (5), Janeczek (5), Vemić (2), Kwasowski (1), Storożyłow, Bieńkowski, Czauderna (libero), Koziura (libero)

Cuprum Lubin: Kaczmarek (17), Täht (15), Pupart (9), Böhme (9), Hain (5), Łomacz (1), Rusek (libero)

Czas: 23+26+23 (72 minuty)

Widzów: 800.

19.10.2016

Zaległy mecz z BBTS Bielsko-Biała

Powoli Cuprum Lubin nadrabia mecze przeniesione na inne terminy. Po zdecydowanym zwycięstwie w Lubinie z Będzinem w trzeciej kolejce spotkań, tym razem lubinianie udają się do Bielska-Białej na zaległy mecz pierwszej kolejki. BBTS zakończył poprzedni sezon na 13. miejscu (wygrane 8 meczów, przegrane 20 meczów). W tym sezonie bielszczanie rozegrali dwa mecze na wyjeździe. Po udanym początku i zwycięstwie w Radomiu doznali pogromu z Jastrzębskim Węglem (sety do 13, 14 i 16 punktów). Spotkanie z Cuprum będzie pierwszym przed własną publicznością. Jak na razie wynik ligowych meczów między Cuprum Lubin i BBTS Bielsko-Białą jest remisowy - dwa zwycięstwa lubinian w sezonie 2014/2015 i dwa zwycięstwa bielszczan w sezonie 2015/2016. W środę któryś z tych zespołów polepszy swój dotychczasowy wynik i okaże się lepszy. Oby to była ekipa z Lubina.

Mecz naszego zespołu nie może odbyć się oczywiście bez dopingu naszych kibiców. Do Bielska-Białej udaje się grupka osób z Lubina, którzy na miejscu pomogą siatkarzom w walce o punkty. Liczymy na udany wyjazd siatkarzy oraz kibiców!

18.10.2016

Pierwszy mecz zgodnie z planem

Nareszcie doczekaliśmy się inauguracji sezonu w wykonaniu naszego zespołu. Wynik meczu piątej drużyny z ostatnią poprzedniego sezonu wydawał się od razu przesądzony na korzyść gospodarzy, ale nie wiadomo było czego można się było spodziewać po lubinianach, którzy w pełnym składzie trenowali dopiero od kilku dni i nie rozegrali jeszcze żadnego meczu ligowego. Początkowo to ekipa z Będzina niespodziewanie wyszła na prowadzenie, ale gospodarze nie dali się długo ogrywać. Przełamanie na naszą korzyść nadeszło dzięki punktowym zagrywkom Marcusa Böhme. Będzinianie mieli duże problemy z przyjęciem zagrywki i popełniali coraz więcej błędów własnych. Bardzo dobrze funkcjonował lubiński blok (Marcus Böhme i Keith Pupart), który zatrzymywał ataki rywala. W drużynie z Będzina pojawiły się nerwy. Trener Stelio DeRocco próbował uspokoić grę swoich siatkarzy prosząc o przerwy i challenge, ale na niewiele się to zdało i set wygrali gospodarze. Drugi set także lepiej zaczęli będzinianie, ale tylko na chwilę. Nie do pokonania byli Robert Täht oraz Łukasz Kaczmarek. Zawodnik gości Krzysztof Rejno dostał czerwoną kartkę za dyskusje i brzydkie słownictwo. Dodatkowo Keith Pupart co chwilę kończył akcje silnymi zagrywkami. Podopieczni Gheorghe Cretu przez cały czas kontrolowali przebieg gry. Goście pogubili się na boisku i nie potrafili skończyć żadnej akcji na swoją korzyść przegrywając również drugiego seta. Najbardziej wyrównaną częścią spotkania był trzeci set. Aż do jego połowy walka była wyrównana. Nadal świetnie prezentował się Robert Täht, który był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem tego spotkania. Pod koniec seta będzinianie starali się jeszcze podjąć walkę, ale duża różnica punktowa dała zwycięstwo w secie i całym meczu drużynie Cuprum Lubin.

Przed spotkaniem zawodnik Cuprum Grzegorz Łomacz dostał od władz klubu złoty laur za godne reprezentowanie naszego kraju w meczach reprezentacji narodowej oraz promocję naszego miasta i klubu na arenie międzynarodowej. Otrzymał także podziękowania od Klubu Kibica, który przekazał mu kwiaty oraz maskotkę w barwach lubińskiego zespołu.

Cuprum Lubin – MKS Będzin 3:0 (25:16, 25:13, 25:19)

MVP: Robert Täht

Cuprum Lubin: Täht (16), Pupart (14), Kaczmarek (13), Böhme (7), Hain (5), Łomacz, Rusek (libero)

MKS Będzin: Waliński (7), Ratajczak (5), Piotrowski (5), Peszko (3), Rejno (3), Araujo (3), Roberts (2), Przybyła (2), Russell (2), Seif (1), Kozub, Potera (libero)

Czas: 29+21+25 (75 minut)

Widzów: 1600.

16.10.2016