STRONY:  1   2   3   4   5   6   7   8   9   10  11  12  13  14


Łuczniczka znowu pokonana

 

Drugi mecz w tym sezonie z bydgoską Łuczniczką również zakończył się wynikiem 3:1 dla lubinian. Jednak ku zaskoczeniu kibiców spotkanie lepiej rozpoczęli goście. Dzięki błędom Miedziowych i dobrej grze ekipy trenera Mihailovicia przewaga gości urosła nawet do 4 punktów. Świetny początek dodał rywalom skrzydeł i lubińscy kibice zaczęli się już niepokoić o wynik. Dopiero w końcówce seta punktują Kaczmarek i Pupart, a w bloku Böhme i doprowadzamy do remisu. Od tego momentu toczy się gra punkt za punkt, a seta wygrywają gospodarze po grze na przewagi. Lekka przewaga Miedziowych utrzymuje się na początku drugiej partii meczu. Koumentakis zyskuje punkt dla Cuprum, ale potem punktują już tylko bydgoszczanie. Lubinianie popełniają coraz więcej błędów i przewaga gości wynosi już 6 oczek. Tym razem rywale nie popełniają już błędów z pierwszego seta i udaje im się wygrać drugiego. Po długiej przerwie sytuacja na boisku się wyrównała. Punktowały obydwie drużyny. As serwisowy Kaczmarka zapoczątkował serię punktów dla Lubina, a bezradni bydgoszczanie popełniali coraz więcej błędów. Widać było dużą przewagę gospodarzy i set zakończył się ich zwycięstwem. Łuczniczka nie dawała jeszcze za wygraną. Bardzo ambitnie radzili sobie na początku czwartego seta i długo utrzymywał się wynik remisowy. Kiedy dla gospodarzy zaczęli punktować Gunia i Pupart już było wiadomo, że rywale jednak nie dadzą rady gonić miejscowych. Punkty zdobyte jeszcze przez Kaczmarka przypieczętowały zwycięstwo Miedziowych w całym meczu. Po nerwowym początku kończymy spotkanie z dorobkiem 3 punktów.

 

Wygrana z Bydgoszczą zapewniła nam już play-offy o miejsca 5-6 w tym sezonie. Prawdopodobnie naszym rywalem o 5. miejsce będzie zespół z Olsztyna, z którym gramy kolejny mecz za tydzień w rundzie zasadniczej. Olsztynianie mają jeszcze szansę na wskoczenie do pierwszej czwórki.

 

Cuprum Lubin - Łuczniczka Bydgoszcz 3:1 (26:24, 17:25, 25:21, 25:19)

MVP: Łukasz Kaczmarek

Cuprum Lubin: Kaczmarek (22), Pupart (16), Koumentakis (12), Böhme (8), Gunia (8), Täht (3), Malinowski (1), Gorzkiewicz (1), Łomacz, Michalski, Rusek (libero) 

Łuczniczka Bydgoszcz: Yudin (18), Gromadowski (18), Nowakowski (10), Katić (9), Sacharewicz (7), Szczurek (3), Filipiak (3), Jurkiewicz, Bobrowski, Czunkiewicz (libero)

Czas: 25+23+23+23 (94 minuty)

Widzów: 1700.

 

19.03.2017


Walczymy o 5. miejsce

 

Po zaciętym, ale wygranym meczu w Katowicach ekipa trenera Cretu w sobotę podejmie na własnej hali zespół z Bydgoszczy. Łuczniczka to obecnie trzecia drużyna od końca w tabeli, wygrała tylko 5 meczów, a 22 przegrała. Mają aż 28 punktów mniej niż Miedziowi. Ostatnie pięć spotkań w lidze to porażki. Faworyt sobotniego spotkania jest raczej tylko jeden. Lubinianie w grudniu w Bydgoszczy pokonali gospodarzy 3-1, ale mecz wcale do łatwych nie należał. Tradycyjnie już Miedziowi przyzwyczaili swoich kibiców do siatkarskich horrorów w rywalizacji ze słabszymi drużynami. Kiedy faworytem są Miedziowi zawsze mecze są emocjonujące i nerwowe do samego końca. Miesiąc temu nowym trenerem Łuczniczki został Serb Dragan Mihajlović, który miał za zadanie uchronić bydgoszczan przed ostatnim miejscem w sezonie i groźbą spadku do I ligi. Na razie nowy trener nie może cieszyć się ze zwycięstwa ze swoim zespołem, a ma jeszcze utrudnione zadanie ponieważ Łuczniczka trzy ostatnie mecze w rundzie zasadniczej gra na wyjazdach (Lubin, Radom, Jastrzębie-Zdrój). Na hali w Lubinie na pewno zobaczymy byłego atakującego Cuprum Marcela Gromadowskiego, który po pierwszym sezonie Miedziowych w PlusLidze przeniósł się do Bydgoszczy.

 

Teoretycznie Lubin ma jeszcze szansę na zakończenie rundy zasadniczej na 5. miejscu, co pozwoliło by w play-offach miejsc 5-6 grać mecz rewanżowy we własnej hali i na pewno ułatwiło by uzyskanie dobrego wyniku. Jednak przewaga obecnie piątej drużyny wynosząca 8 punktów jest praktycznie nie do przeskoczenia. Natomiast Łuczniczka nadal potrzebuje punktów, aby nie grać w play-offach i nie wylądować na ostatnim miejscu, które zagrożone jest spadkiem do I ligi. Zostały tylko 3 kolejki rundy zasadniczej. Trzy punkty uzyskane w tych spotkaniach dadzą nam pewność gry o 5. miejsce na zakończenie całego sezonu. Kibicujmy więc w sobotę naszej drużynie, bo dzięki wygranej będziemy mogli spokojnie czekać na końcowe play-offy i przygotowywać się do tych dwóch najważniejszych meczów w tym sezonie!

 

17.03.2017

Cuprum Lubin  3:2  Łuczniczka Bydgoszcz
Cuprum Lubin  2:3  Transfer Bydgoszcz  MVP: Čupković  2014/15 I r-z. 8. kolejka 08.11.2014
Transfer Bydgoszcz  3:1  Cuprum Lubin   MVP: Woicki  2014/15 II r-z. 21. kolejka 24.01.2015
Cuprum Lubin  3:0  Łuczniczka Bydgoszcz  MVP: Włodarczyk  2015/16 I r-z. 11. kolejka 19.12.2015
Łuczniczka Bydgoszcz  0:3  Cuprum Lubin  MVP: Łomacz  2015/16 II r-z. 24. kolejka 24.03.2016
Łuczniczka Bydgoszcz  1:3  Cuprum Lubin  MVP: Łomacz  2016/17 I r-z. 13. kolejka 09.12.2016

Trudna przeprawa, ale zwycięska

 

Siatkarze z Lubina znów stanęli na wysokości zadania w konfrontacji z GKS. Kolejny raz jednak mecz PlusLigi między tymi zespołami rozegrano na dystansie pięciu setów. Ostatecznie po raz drugi w sezonie Cuprum wygrywa za dwa punkty. Obie ekipy w pierwszej fazie inauguracyjnej partii nie potrafiły skutecznie zagrywać. Celowniki wreszcie udało się ustawić. Sygnał do ataku dał Karol Butryn. Najpierw świetnie zaatakował, później popisał się blokiem. To właśnie gra na siatce była kluczem do sukcesu. Katowiczanie wygrali partię 25:23. W drugim secie gospodarze popełniali błąd za błędem. W połowie seta Ślązacy ruszyli do odrabiania strat, ale szło im to fatalnie. To siatkarze Cuprum dyktowali warunki gry. Wychodziło im każde zagranie. Prowadzili 16:5. Do końca partii kontrolowali to co działo się na parkiecie. Ostatecznie zwyciężyli 25:13. Inauguracyjne akcje trzeciego seta to powtórka z rozrywki. W roli głównej Cuprum. Gości szybko zbudowali przewagę i odskoczyli na cztery punkty. Szli za ciosem niczym taran zdobywając kolejne punkty. Od stanu 15:7 dla przyjezdnych Cuprum popełniło kilka błędów, ale wygrana była niezagrożona. Ostatecznie lubinianie zwyciężyli do 18. Kibice Cuprum po takich dwóch setach byli przekonani, że czwarta partia będzie tą ostatnią. Jednak chyba zbyt szybko uwierzyli w końcowy sukces. Partia rozpoczęła się od dobrej gry i jednych i drugich. Mogliśmy oglądać też wyrównaną końcówkę. Przy piłce meczowej w ataku pomylił się Täht, więc o zwycięstwie decydowała gra na przewagi. Przez dłuższy czas żadna z ekip nie potrafiła przełamać rywala, aż w końcu Butryn najpierw świetnie zaatakował, a później zaserwował asa. GKS wygrywa 29:27. W tie-breaku minimalne prowadzenie utrzymywali gospodarze. Tylko jednak na początku. W środku seta Miedziowi przejęli inicjatywę, po aucie Butryna prowadzili 8:5. Finisz ciekawy, ale górą Cuprum 15:12.

 

GKS Katowice - Cuprum Lubin 2:3 (25:23, 13:25, 18:25, 29:27, 12:15)

MVP: Robert Täht

GKS: Krulicki, Butryn, Falaschi, Kapelus, Kalembka, Sobański, Stańczak (libero) oraz Pietraszko, Błoński, Fijałek, van Walle

Cuprum: Taht, Pupart, Łomacz, Boehme, Gunia, Kaczmarek, Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Grobelny, Michalski

 

źródło: www.radiowroclaw.pl


Jedziemy na Śląsk

 

Po emocjonującym meczu z Jastrzębskim Węglem w Lubinie Miedziowi w sobotę będą rywalizować z beniaminkiem PlusLigi - GKS Katowice. Początek gry tego klubu w sezonie był całkiem dobry, często wygrywali i utrzymywali się w górze tabeli. Potem jednak przyszły mecze z bardziej wymagającymi przeciwnikami. Jednak przez cały sezon katowiczanie plasują się w środku tabeli, co jak dla beniaminka jest dosyć dobrym wynikiem. Potrafią wygrać dwukrotnie np. z Gdańskiem, ale też dwukrotnie przegrywają z Będzinem. Często też ich mecze kończą się tie-breakami. Tak było też w Mikołajki w Lubinie, kiedy jeszcze GKS był naszym sąsiadem w tabeli. Po niespodziewanym wygraniu przez gości pierwszego seta Miedziowi musieli gonić wynik i dopiero w tie-breaku poradzili sobie z ambitnym beniaminkiem. Ostatnie zwycięstwa tych drużyn to pojedynki z gdańskim Lotosem, który nie miał szczęścia z GKS jak i z Cuprum. Lubin potrzebuje punktów, żeby na koniec sezonu grać o 5 miejsce, natomiast Katowice mają szansę na grę w play-offach o miejsce 9.

 

Spotkanie w Katowicach nie może odbyć się oczywiście bez kibiców z naszego Klubu Kibica. Spora grupa będzie na żywo dopingować naszą drużynę. Jadą z nami także kibice z WTZ "Słoneczko" i "Promyk", więc nasza moc będzie wielka!

 

10.03.2017

Cuprum Lubin  1:0  GKS Katowice
Cuprum Lubin  3:2  GKS Katowice  MVP: Kaczmarek  2016/17 I r-z. 12. kolejka 06.12.2016

STRONY:  1   2   3   4   5   6   7   8   9   10  11  12  13  14